poniedziałek, 25 czerwca 2012

Rozdział 16

Te kilka godzin ciągnęło mi się w nieskończoność.. Nie mogłam znaleźć swojego miejsca. Kręciłam się po domu bez celu. Nie miałam ochoty na nic - po prostu chciałam znowu zobaczyć Zayna. Włączyłam komputer żeby się nie nudzić, ale zaraz go wyłączyłam.
Gdy była już niecała godzina do wyjścia postanowiłam, że już zacznę się szykować. Kompletnie nie miałam pojęcia w co się ubrać. Jeden strój był za bardzo strojny, a inny za zwyczajny.
  - Co robisz ? - usłyszałam głos mojego brata.
 - Zayn mnie zaprosił do siebie, a ja nie mam pojęcia w co się ubrać.. - Tony popatrzył na mnie i zaczął się śmiać.
 - Czemu nie ubierzesz się w to co zwykle ? - sama się nad tym zastanawiałam.
 - W sumie to masz racje... ale chcę wyglądać ładnie. - Zaczął wyciągać z szafy różne ciuchy o których istnieniu już dawno zapomniałam.
 - Załóż to - podał mi białą luźną tunikę z głębokim dekoldem.
 - Wieki jej na sobie nie miałam - zaśmiałam się. Wyciągnęłam jasne spodnie.
 - Nie.. lepsze będzie to - Powiedział Tony i podał mi czarne rurki. No nieźle to razem wyglądało. Haha mój brat miał większe pojęcie co do czego pasuje niż ja.
 - Dzięki - uśmiechnęłam się do niego - dalej już sobie sama poradzę. - pokazałam mu język i poszłam się ubrać. On wrócił na telewizje. Założyłam do tego stroju czarny długi ciężki naszyjnik i bransoletki do kompletu. Gdy się uczesałam i pomalowałam zostało mi 15 minut - akurat tyle ile potrzebowałam na dojście do domu Zayna. Zeszłam na dół i ubrałam moje ukochane glany.
 - wychodzę i nie wiem kiedy wrócę - powiedziałam do mamy i opusciłam dom. Założyłam słuchawki na uszy i wolnym krokiem ruszyłam przez miasto. W końcu doszłam, byłam punktualnie o umówionej godzinie. Podeszłam do drzwi i nacisnęłam dzwonek.. Usłyszałam głos Zayna
- Wejdź - powiedział otwierając mi drzwi. Weszłam niepewnie do środka.
 - Wiesz... plany mi się zmieniły.. może zamiast siedzieć u mnie w domu pójdziemy się przejść ? - zapytał z tajemniczym uśmiechem. Założył buty i wyszedł z domu. Zamknął drzwi i złapał mnie za rękę.
  - Gdzie idziemy ? - zaśmiałam się. Cały czas byłam zdenerwowana.. mimo iż znałam Zayna już spory kawałek czasu, ciągle się stresowałam.. nie chciałam wyjść na jakąś wariatkę.. bałam się, że powiem coś nie tak..
 - Zobaczysz - uśmiechnął się i poprowadził.
 - Kino ?  -zapytałam zdziwiona gdy weszliśmy do budynku...  Zayn pokiwał głową z uśmiechem, kupił bilety i wielki kubełek popcornu. Usiedliśmy w ostatnim rzędzie. Cały czas czułam bliskość Zayna, który mnie do siebie przytulał. Film był nudny.. jakaś komedia romantyczna.. trochę się popłakałam, ale tak ogólnie to cały czas byłam zajęta Zaynem. Gdy wyszliśmy z sali kompletnie nic nie zapamiętałam z filmu... 
- Podobało ci się ? - zapytał uśmiechnięty..
 - szczerze ? - zaczęłam ze śmiechem - to nic nie pamiętam - pokazałam mu język.
 - Wiesz .. miałem nadzieje że mi opowiesz, bo sam niewiele zapamiętałem... - powiedział i złapał mnie w pasie i wyprowadził z kina.  
 - Teraz zaprowadzę cię w pewne miejsce..  - powiedział i nie dał z siebie wyciągnąć gdzie mnie prowadzi. Cały czas się go pytałam dokąd zmierza.
 - Oj zamknij się bo zepsujesz niespodziankę.. - zaśmiał się. Szliśmy przez miasto opowiadając sobie kawały. Śmiałam się jak nigdy.. Zayn cały czas się na mnie patrzył.. to było takie słodkie. Cały czas zastanawiałam się dokąd idziemy... w pewnym momęcie zakrył mi oczy i poprowadził mnie gdzieś.
 - No jesteśmy... - powiedział, i odsłonił mi oczy. To co zobaczyłam sprawiło, że łzy napłynęły mi do oczu.. 
 - Zayn kocham cię ! - Krzyknęłam szczęśliwsza niż kiedykolwiek indziej..  To było... Piękne !
_________________________________________________________


Przepraszam was, że tak krótko XD Ale niestety ostatnio mam małe dołki psychiczne, i trudno mi się pisze ;p mam nadzieję, że mnie zrozumiecie..
A dodałam rozdział, ponieważ już i tak długo czekacie.. Dziękuję wam, że mimo ze tak rzadko piszę nadal jesteście ze mną <3 na prawdę to doceniam i jestem wam wdzięczna <33 
Kocham was ! Karzdego z osobna :D 
nie wiem kiedy dodam kolejny rozdział...ale i tak trzymam was w niepewności - Zayn spełnił jej marzenie o którym nie wspominała... :D
Rozdział dodam jak wyjdę z dołka :D 
pa skarby ;*

6 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa! Pisz, nie pyskuj :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie pozwoliłaś nam 'stracić' czasu na przesiadywanie przed kompem...Króciutki ten rozdział... Ale i tak fajny, bo ma tajemniczy koniec... A takie lubię najbardziej! ; D Czekam na nexta!

    Życzę szybkiego wyjścia z do łka o raz weny, Iza ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeba miec wyjebane ej *:
    Rozdzial krotki , ale okej !
    Czekam na nowy ; )) .

    OdpowiedzUsuń
  4. geenialny! Ciekawe gdzie ją zaprowadził :))
    Pozdrawiam i zapraszam na marylostherlove.blogspot.com !

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedy kolejny rozdział!?
    kobieto....
    trzymasz nas w niepewności.
    nienawidzę czegoś takiego.... ;pp
    w wolnej chwili zapraszam do mnie
    http://dream-come-true.blog.pl/

    a i mam nadzieję, że szybko wyjdziesz z tzw, "dołka"
    trzymam za Cb kciuki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. zapraszam na http://i-need-love-now.blogspot.com/ bardzo zalezy mi na opiniach innych :)

    OdpowiedzUsuń